Uciekli z igrzysk do wolności
„L’Equipe” dotarła do sportowców, którzy wykorzystali igrzyska w Paryżu, żeby uciec z krajów dotkniętych przez wojnę, prześladowania i biedę.
Marcelat Sakobi Matshu podczas ceremonii otwarcia niosła flagę Demokratycznej Republiki Konga. 28-letnia pięściarka była jedną z nadziei medalowych. Wszechstronnie uzdolniona, trenowała nie tylko boks, ale i piłkę ręczną, karate, lekkoatletykę. Skończyła studia, ma dyplom prawniczki. W Paryżu przegrała w pierwszej rundzie na punkty, choć raz posłała rywalkę na deski.
Była załamana, po werdykcie zalała się łzami. W pewnym momencie zasłoniła usta i przystawiła palce do skroni. W ten sposób kongijscy sportowcy informowali świat o przemocy w kraju.
Sakobi nie wróciła do Konga. Dziennikarze „L’Equipe” znaleźli ją w ośrodku dla uchodźców w belgijskim Glons. Trenuje w klubie Liberty Boxing Gym w Renaix. Znalazła menedżera, który wynajął...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta