Deregulacyjna czkawka
Jest takie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. Dedykuję je rządowym urzędnikom, którzy proces upraszczania prawa zmienili w wyścigi pustych taczek.
Znają Państwo anegdotkę o zapracowanych budowlańcach?
Na budowie pracownik jeździ z pustymi taczkami tam i z powrotem. Kierownik w końcu go pyta:
– Dlaczego jeździsz z pustymi taczkami?
– Bo, szefie, taki zapier…l, że nie mam czasu nawet załadować! – odpowiada pracownik.
Mniej więcej tak zaczyna wyglądać proces deregulacji, którą rządzący chcą uszczęśliwić przedsiębiorców, a przy okazji też zwykłych obywateli, bo część forsowanych rozwiązań dotyczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)