Jakość wyroków ważniejsza niż szybkość sądów
Choć przywrócenie kolegialności orzekania w II instancji wydłuży rozpoznawanie spraw, to zdaniem większości ekspertów jest to dobre rozwiązanie. Popierają też likwidację tzw. zażaleń poziomych.
Rozpatrywanie spraw odwoławczych w składach jednoosobowych miało być z początku tylko tymczasowym remedium na problemy, w jakich znalazło się sądownictwo w trakcie pandemii Covid-19. Jednak gdy Sąd Najwyższy w głośnej uchwale w składzie siedmiu sędziów z 26 kwietnia 2023 r. (sygn. akt. III PZP 6/22) uznał, że wprowadzona tzw. ustawą covidową regulacja nie tylko ogranicza prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy, lecz także powoduje nieważność postępowania, w reakcji na to ustawodawca błyskawicznie zmienił kodeks postępowania cywilnego. I wdrożył takie rozwiązanie na stałe.
Oficjalnym powodem była potrzeba rozładowania zaległości narosłych w okresie pandemii, podczas której sądy początkowo nie działały wcale albo na pół gwizdka. Jednak warto dodać, że zastąpienie składów „trójkowych” jednoosobowymi znacznie ograniczało możliwość podważania statusu sędziego przez innego członka składu orzekającego.
Reforma reformy
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, która przygotowała projekt nowelizacji k.p.c., przewiduje powrót do reguły orzekania w składzie trzech sędziów w postępowaniu apelacyjnym (proj. art. 3671 § 1 zdanie pierwsze), jak również zażaleniowym (proj....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
