Europa nie obroni się samodzielnie
Nie wierzę w szybkie zakończenie wojny w Ukrainie – mówi gen. broni Jarosław Gromadziński, b. dowódca Eurokorpusu.
Jaki byłby najgorszy dla Polski rezultat spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce?
Dla mnie scenariuszem irracjonalnym byłoby, gdyby Putin wskazał, że tam, gdzie doszedł rosyjski żołnierz, jest Rosja i on gwarantuje, że już nie będzie miał żadnych roszczeń wobec Ukrainy. Potem zaś tereny te wcieli do Rosji po przeprowadzeniu jakiegoś referendum. Zatem będzie starał się zalegalizować aneksję wszystkich podbitych terenów, oczywiście łącznie z Krymem. To byłby najgorszy scenariusz polityczno-militarny, który moim zdaniem nie jest dzisiaj realny, ale należy taki wariant przewidywać.
Ale takie referenda już się odbyły w poprzednich latach. Putin postawił sobie za cel zajęcie terenów, które jego zdaniem powinny należeć do Rosji.
Putin podkreśla, że chce zająć cały obwód doniecki czy ługański i tereny położone na południe od Charkowa i połączyć je z Krymem. Tamte referenda nie mają żadnego znaczenia. Jeżeli państwa europejskie ich nie uznają, w świetle prawa międzynarodowego są to nadal tereny okupowane. I żadne zaklinanie rzeczywistości przez Putina tego nie zmieni. To moim zdaniem może oznaczać, że Ukraina będzie kontynuowała walkę.
Przypomnijmy, że już w 2014 r. ruchy separatystyczne zajęły część Doniecka i Ługańska i powołały samozwańcze republiki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
