Gospodarcze ożywienie rozpędzi polską sprzedaż za granicę
Polscy eksporterzy muszą być coraz bardziej elastyczni i szybko reagować na rozchwiane warunki globalnego handlu. I tak się w dużej mierze dzieje.
Polski eksport złapał zadyszkę. Według danych GUS zagraniczna sprzedaż towarów liczona w euro wyniosła w 2024 r. 353 mld euro i w stosunku do 2023 r. pozostała na niezmienionym poziomie. Natomiast w pierwszej połowie 2025 r. zwiększyła się umiarkowanie – do 179,4 mld euro, co oznacza wzrost o 1,6 proc., przy znacznie większym, bo 5,3-proc. wzroście importu do 181,8 mld euro. W rezultacie ujemne saldo obrotów z zagranicą wyniosło 2,4 mld euro, wobec dodatniego przed rokiem, wartego 4 mld euro.
Ma być jednak lepiej. Zdaniem ekspertów Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) działać powinny czynniki sprzyjające eksportowi. Wyczekiwane jest zwłaszcza gospodarcze ożywienie u głównych partnerów handlowych Polski, u których poziom koniunktury w latach 2023 i 2024 był bardzo niski, co dotyczy zwłaszcza Niemiec. Ekonomiści Allianz Trade spodziewają się także ożywienia gospodarczego we Francji, trzeciego odbiorcy polskiego eksportu. Sprzedaż polskich towarów wciąż mają wspierać niedawne perturbacje z łańcuchami dostaw: miałyby skłaniać część odbiorców ze starych krajów Unii do zwiększania zamówień u nieodległych dostawców, zastępując nimi tych z Dalekiego Wschodu. Natomiast prawdopodobne odchodzenie w gospodarce światowej od globalizacji także może przynieść pozytywne efekty. KIG zakłada, że na rynku UE czy nawet USA może nam się udać przejęcie przynajmniej części z dostaw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
