![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pierwszym murem były opaski
Jan Jagielski, szef Centrum Dokumentacji Zabytków Żydowskiego Instytutu Historycznego, współautor książki "Nie zatarte śladygetta warszawskiego"
Pierwszym murem były opaski
: Czy gdzieś w Warszawie ocalał fragment autentycznego muru getta?
JAN JAGIELSKI: Na terenie tak zwanego małego getta, które istniało od listopada 1940 r. do września 1942 i obejmowało rejon ulicy Siennej, Pańskiej, Twardej zachowało się sporo budynków. Zachował się szpital dziecięcy teraz imienia Dzieci Warszawy, zachowała się synagoga, dom na Twardej numer 6, gdzie niedawno znaleźliśmy różne dokumenty ludzi, którzy byli w getcie. W 1940 r. między ulicą Złotą a Sienną wszystkie murki dzielące podwórka podwyższono i wykorzystano jako mury getta. Fragment tego muru pozostał. Jest też mur na ulicy Waliców, od ulicy Pereca w kierunku Grzybowskiej: po jednej stronie są domy, po drugiej czerwony mur dawnej fabryki ion był granicą getta.
Był mur otaczający parafię kościoła św. Karola Boromeusza na ulicy Chłodnej. Uważaliśmy go za autentyczny, ale ostatnio okazało się, że kilka lat temu nadbudowano go do wysokości trzech metrów, na wierzch nasypano szkło, niczym przy rekonstrukcji. Częściowo więc jest to rekonstrukcja. Na ulicy Żelaznej w pobliżu Leszna są fragmenty muru, który dzisiaj ma półtora metra wysokości,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
