Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ogród Pana Boga

18 kwietnia 1998 | Gazeta | CM

"Pan Tadeusz" prezentowany Francuzom

Ogród Pana Boga

CZESłAW MIłOSZ

Przeczytałem "Pana Tadeusza" po raz, dajmy na to, dwudziesty -- liczba ta musi być dowolna przy utworze, którego całych partii uczyliśmy się w szkole na pamięć. I tym razem, jak zawsze, zaciekawienie moje było żywe, choć byłem teraz bardziej świadomy tego, co w tym poemacie szczególnie przyciąga moją uwagę. Celowo używam słowa: zaciekawienie, bo literatura przeszłości może nas nudzić, bawić albo sprawiać nam przyjemność, nie zawsze jednak nas po prostu zaciekawia.

Poemat o życiu na wsi, opisy wschodów i zachodów słońca, potraw, polowań, towarzyskiego obrzędu zasiadania przy stole -- dobrze, ale w jaki sposób język, ułożony w dwuwiersze, takie, jakie lubił wiek osiemnasty, może unieść tę, rzeklibyśmy, prozaiczność, nie przestając być baletem rymów i cezur? Co sprawia, że tak rzeczywisty jest na przykład ogród warzywny albo kształt obłoków w niebie nad leśnym krajobrazem? Przemieniona słowami najzupełniejsza z w ykło śćstanowi zagadkę i najsilniejszą stronę "Pana Tadeusza", i to by mi wystarczyło, niestety jest w nim jeszcze intryga i akcja, jak przystało na powieść wierszem. Niestety? Ależ nikt dzisiaj nie pamięta "L'Homme des Champs" tak sławnego niegdyś Jacquesa Delille'a, więc może pozory powieści są...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1364

Spis treści
Zamów abonament