Mac Gyverowie
LEKTURY
"Szczęśliwa Moskwa" Andrzeja Płatonowa
Mac Gyverowie
Kiedyś w dzieciństwie przyniosłem do domu dwa patyki i zapytałem mamę, jak z tego zrobić skrzypce. Wiele lat potem zobaczyłem w telewizji serial, w którym podobne pomysły były na porządku dziennym. Jego bohater nazywał się Mac Gyver i nie takie rzeczy jak skrzypce z patyków potrafił robić.
Uniwersalny wynalazca uparcie przychodził mi na myśl podczas lektury tomu utworów Andrzeja Płatonowa "Szczęśliwa Moskwa". Roi się tam od zamierzeń, których skala jest przeważnie kosmiczna, ale zasób środków przeważnie taki, jakim dysponuje Mac-Gyver. Studenci z "Powieści technicznej", kredą na tablicy projektujący "urządzenie przyszłego świata", przypominają dowcip o budowie stodoły i socjalizmu. Mac Gyverowie radzą sobie z każdym problemem, tyle że ich sowiecka odmiana nie traci czasu na drobiazgi -- zbraku gwoździ i desek zaczyna budować socjalizm. Moje skojarzenie nie wzięło się znikąd: i bohater serialu, i bolszewicy, dla których nie ma rzeczy niemożliwych, są w jednakowym stopniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta