Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bunt i odkrycia

18 kwietnia 1998 | Plus Minus | ES

ROZMOWA

Erna Rosenstein, malarka i poetka: Nie analizuję siebie ani swoich doświadczeń

Bunt i odkrycia

Rz: - Który okres swojego życia uważa pani za najbardziej ekscytujący?

E RNA ROSENSTEIN: -- Ten przedwojenny, gdy wróciłam z Wiednia do Krakowa i w ASP związałam się z ówczesną awangardą. Spotkałam wówczas ludzi obdarzonych żywą wyobraźnią, a także aktywnych społecznie. W kawiarni na Łobzowskiej spotykali się malarze, rzeźbiarze, poeci, twórcy różnej maści i godzinami trwały dyskusje o sztuce, nowoczesności, ruchach społecznych itp. Czułam się wtedy artystką, jak dziś -- z uwagi na ciągły ból w kościach -- artretystką. I nawet zastanawiam się, czy nie założyć takiego nowego związku. Artretystów.

A Wiedeń?

To była decyzja rodziny. Ponieważ byłam zaangażowana w nielegalny ruch komunistyczny, w domu uznano, że wpadłam wzłe towarzystwo itrzeba wysłać mnie poza Kraków. A od nas, z Galicji najbliżej było do Wiednia. I tak się tam znalazłam. W Wiedniu istniała Frauen Akademie, dawna uczelnia sięgająca tradycjami okresu, gdy kobiety i mężczyźni nie studiowali...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1364

Spis treści
Zamów abonament