Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

O sztuce przerywania -- bez przerywników

23 maja 1998 | Plus Minus | SB

PUBLICYSTYKA

O sztuce przerywania -- bez przerywników

STEFAN BRATKOWSKI

Cała ta klasyczna fiksacja, której uległa spora część naszej "klasy politycznej", nadawałaby się na temat pouczającego studium psychospołecznego; bo nawet nie widzi ona całego zamieszania i bezsensownych konfliktów, które już wywołała. Politycy, ostrzegani, że obrócą przeciw sobie trzydzieści parę dużych miast i półtora tysiąca gmin, jakby musieli raz jeszcze zademonstrować sztukę przegrywania bez udziału przeciwników.

To już temat zamknięty, do felietonów; poza nimi wszelka polemika zamieni się w jeszcze jedno młócenie słów. Czuję się tylko w obowiązku zareagować na opinię, że "krytycy powiatów pospiesznych nie przedstawili żadnej alternatywy dla tego, co krytykują". Cóż, w samym "Liście otwartym", podpisanym przez czołowych polskich specjalistów od prawa administracyjnego, administracji i zarządzania, sugestie pozytywne były zawarte implicite. Jeżeli ich jednak Czytelnicy, zwłaszcza ci oficjalni, w tym tekście nie dostrzegli, będzie może sensowne wyłożyć expressis verbis, jak to należało zrobić -- a czego nie zrobił naturalnie uprzednio tak potentny pan Miller, ani potem koledzy przestrzennicy. Będzie też zapewne racjonalne zastanowić się, co dalej, czyli -- jak mają czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1394

Spis treści
Zamów abonament