Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ubezwłasnowolnieni członkowie spółdzielni mieszkaniowych

18 lipca 1998 | Publicystyka, Opinie | AK

LIST

Ubezwłasnowolnieni członkowie spółdzielni mieszkaniowych

Jan Puchalski w"Rz" z 8 maja br. wyłożył potrzebę kodyfikacji prawa spółdzielczego wartykule "Zmiany są niezbędne". Pisał on, że członek spółdzielni jest ubezwłasnowolniony już na etapie umowy zawieranej na budowę, następnie poprzez statuty iregulaminy spółdzielni, które pozwalają manipulować członkami. Zarządy również traktują własność spółdzielczą jak swoją, chociaż nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Członek natomiast odpowiada za długi swoim wkładem mieszkaniowym imieszkaniem.

W arto przypomnieć niektóre argumenty działaczy spółdzielczych. Jan Zaleski z Łodzi w"Rz" z 12. 06. pisał m. in. , że bezdyskusyjną władzę w spółdzielni ma prezes, a rada nadzorcza to organ posłuszny zarządowi, zkolei zebranie grup członkowskich to pozory demokracji. Itylko kiedy zebranie bloku, lub kilku bloków będzie najwyższą władzą, wybierając bezpośrednio członków rady nadzorczej, to zmieni się struktura peerelowskiego sowchozu. Sławomir Czarkowski z Olsztyna w"Rz" z 20 -- 21. 06. pisał wprost, iż w "wielotysięcznych molochach władze spółdzielni -- żonglując prawem istatutami -- w ymknęły się spod kontroli spółdzielców izawłaszczyły spółdzielnie. Obecne prawo chroni władze spółdzielni,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1442

Spis treści
Zamów abonament