Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jutro było wczoraj

18 lipca 1998 | Plus Minus | JM

SYLWETKI

Tadeusz Baird - kompozytor sławnyczy już zapomniany

Jutro było wczoraj

JACEK MARCZYŃSKI

Był postacią niezwykle popularną. I jako artysta, ijako człowiek. Po październikowej odwilży z sukcesem wprowadzał muzykę polską wświat. Lubił kontakty zludźmi, chętnie wypowiadał się publicznie, a co najważniejsze -- jego utwory przyjmowano z ogromnym zainteresowaniem. Tym bardziej więc warto postawić pytanie, co dziś zostało z dorobku Tadeusza Bairda.

Do takich refleksji skłania oczywiście przypadająca za kilka dni 70. rocznica jego urodzin. Wielu kompozytorów dożywa tego wieku w pełni sił twórczych lub też cieszy się zdobytą wcześniej sławą. Wprzypadku Tadeusza Bairda możemy jedynie analizować jego spuściznę, zresztą na dobrą sprawę takich analiz nie pojawiło się do tej pory zbyt wiele. Przedwczesna śmierć kompozytora jesienią 1981 r. była szokiem dla muzycznego świata, ale ogólna atmosfera tamtego okresu iwydarzenia następnych miesięcy nie sprzyjały zajmowaniu się muzyką, a tym bardziej artystami, którzy już odeszli.

Polak iszkoccy przodkowie

Doświadczenia życiowe Tadeusza Bairda są typowe dla jego pokolenia. Urodził się 26 lipca 1928 r. w Grodzisku Mazowieckim, lecz niemal całe życie spędził w Warszawie. Jako 16-latek chwycił za broń, by walczyć w Powstaniu Warszawskim. Później...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1442

Spis treści
Zamów abonament