Informacje
NAMARGINESIE
Informacje
Wrogami klasy pracującej nazwał Fidel Castro "cuenta-propistas", czyli Kubańczyków pracujących na własny rachunek. Jak podała z Hawany AFP, Castro skrytykował ich za to, że zarabiają za dużo iże zrobiliby wszystko, żeby tylko zachować swoje bogactwo. Na Kubie, przeżywającej od lat kłopoty zpowodu niewydolności systemu ekonomicznego, było w kwietniu ponad 153 tysiące "cuenta-propistas", nie licząc 11 tys. właścicieli ciężarówek itaksówek. Zapewne żyje im się trochę lepiej niż marnie opłacanym lekarzom czy policjantom. Państwo jednak nie spuszcza znich oka: zprzytoczonej przez AFP wypowiedzi funkcjonariusza ministerstwa gospodarki wynika, że legalnie działający "cuenta-propistas" mogą wprawdzie zarobić na życie, ale wzbogacić się -- już nie. Isłusznie: komunizm ibogactwo do siebie nie pasują.
h. b.