Klawisz kulturalny
Klawisz kulturalny
Paweł Nasiłowski nie ma złudzeń, nie wierzy, że wszystkich przestępców można przywrócić społeczeństwu
Fot. Paweł Tomczyk
Teatrolog, który trafił do więzienia bez wyroku, stara się uchronić innych przed odsiadką - pisze Paweł Tomczyk
Jeśli pan mi nie pomoże, to nikt mi nie pomoże" - usłyszał od rozdygotanego, zapłakanego, wyraźnie cierpiącego człowieka, którego mocno prześladowali współwięźniowie z celi. - Żebrał, aby go przenieść do innego oddziału i koniecznie zatrudnić w studiu więziennej telewizji kablowej - wspomina Paweł Nasiłowski. - Opisał szczegółowo, jak go nękają i szczują. Chciał brać udział w pracach zespołów artystycznych i organizowaniu zajęć kulturalnych dla innych więźniów. Musi pan mnie wziąć pod szczególną opiekę, bo mnie zabiją - przekonywał mnie. Nie umiał jednak odpowiedzieć, dlaczego jest tak prześladowany. Twierdził, że bez powodu. Zajrzałem do jego akt, z których wynikało, że ten człowiek w sposób szczególnie okrutny katował i gwałcił, a potem zamordował dwójkę dzieci. I że zrobił to już po raz drugi.
Wtedy, jak mówi Nasiłowski, przez te dokumenty, zobaczył nagle swoją córkę i syna. W pierwszym, najzwyczajniej ludzkim, odruchu nie chciał mieć z nim nic wspólnego. Ale zaraz potem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta