Miller na dobranockę
Miller na dobranockę
Pierwszego czerwca wszyscy prześcigają się w pomysłach, jak najbardziej uszczęśliwić dzieci. Piątkowe festyny, koncerty i prezenty bezapelacyjnie prześcignęła telewizja publiczna. Zamiast dobranocki podarowała maluchom... lidera SLD Leszka Millera. Nie zobaczyły bajki, ale zobaczyły, jak laureat Orderu Uśmiechu, dobroczyńca łódzkich domów dziecka i lider SLD w jednej osobie, z miną św. Mikołaja zasiada na dziecięcej widowni, aby przyjrzeć się dziecięcym występom zorganizowanym przez Fundację Ewy Czeszejko-Sochackiej (przewodniczącej Rady Programowej TVP). Przez moment na ekranie pojawił się inny polityk sojuszu - Lech Nikolski. Był jednak w porównaniu z Millerem bez szans - młodzi widzowie zobaczyli go raz, a szefa SLD w ciągu zaledwie kwadransa - dwanaście razy.
Panie przewodniczący, litości! Także dla dzieci.
Luiza Zalewska