Eksport czeka na mecenasa
Eksport czeka na mecenasa
MICHAŁ ŁYTKO
Powołana dziesięć lat temu Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) miała przyczynić się do promocji polskiego eksportu. Efekty jej działalności nie są jednak zbieżne z oczekiwaniami - dla eksporterów KUKE stała się synonimem biurokracji, nieporadności i mało skutecznego działania. Żeby wykonywać swoją misję, powinna skoncentrować się na ubezpieczeniowym wspieraniu eksportu na "trudne rynki".
Na krytyczną ocenę działalności KUKE składają się między innymi: bardzo mała skala ubezpieczonego eksportu; stosunkowo niski stopień wykorzystania zaangażowanych środków (w tym pieniędzy rezerwowanych corocznie w budżecie); znikomy udział "rynków trudnych" (m.in. wschodnich i Rosji) w portfelu ubezpieczeniowym, niekorzystna opinia praktyków-eksporterów, zwłaszcza z "małych i średnich przedsiębiorstw" (MSP), a także porównanie zakresu działania i liczby oferowanych produktów z podobnymi instytucjami z Czech i Słowenii.
Małe zaangażowanie
Chociaż KUKE powstała formalnie w 1991 r., a działalność na własny rachunek podjęła od 1993 r., to podstawowe zadania statutowe mogła wypełniać dopiero w lipcu 1994 roku, po przyjęciu ustawy o gwarantowaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta