Stanisław Dygat
Stanisław Dygat
Jezioro Bodeńskie
(C) ADM/CAF
Znacie? Czytaliście? No to co? Uśmiechnijcie się raz jeszcze, mając na względzie, że to już klasyka.
... wreszcie Vilbert przeciąga się i mówi, dopełniając ironią półuśmiech do uśmiechu.
- Zastanówmy się dziś, na czym to polega, że Polacy z takim upodobaniem oddają się pijaństwu. Kto wie, czy ten naród, który do niczego nie umie się trzeźwo odnieść, nie usiłuje klin klinem odnaleźć trzeźwości w nietrzeźwości. Swoją drogą, musi to być dla nich przykre, że pośród przysłów reprezentujących narodowe cechy, ich jest właśnie to: etre saoul comme un Polonais. (...)
Vilbert odezwał się dość głupio i z niewielkim sensem, ale treść nie jest ważna, tylko sam fakt zaczepki. Jest to właśnie typowy punkt zaczepienia. (...)
- Dziwna to rzecz, jak wśród narodów, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta