W RZECZY SAMEJ
- Gość "Rzeczpospolitej": Elitarna rozrywka
- Opinia społeczna: Na randce z komórką
- Muzyka: Wszystko, co piękne
- Kontrabanda w noclegowni
- Ad vocem: Wandale niewinni
- Szpilka: Euro i taca
- Postacie: Mehmed Alagić
- Berlińskie parki dla nagusów
Elitarna rozrywka
WIESŁAW ŁAGODZIŃSKI
SOCJOLOG, DYREKTOR BIURA INFORMACJI GUS
W 1994 roku bilet do kina kosztował średnio 3,51 zł, dzisiaj ponad 13 zł. Badania GUS pokazują, że w tym samym czasie liczba widzów spadła o 2 mln osób. Czy rosnące koszty mają bezpośredni wpływ na uczestnictwo Polaków w kulturze?
Oczywiście, istnieje bezpośredni związek, choć w tym wypadku problem jest bardzo złożony. Kino staje się elitarną rozrywką mieszkańców wielkich miast, za 3-5 lat widzów będzie tylu, co słuchaczy w filharmonii.
Dynamika wydatków na kulturę jest w Polsce znacznie mniejsza od ogólnego ich wzrostu. To fakt niepokojący, który należy bezpośrednio wiązać z rosnącymi kosztami życia. Jeżeli przeciętne gospodarstwo domowe wydaje miesięcznie na wszystko 600 zł, to powiedzmy sobie szczerze - częste chodzenie do kina jest niemożliwe! Rodzinna wycieczka do dobrego kina na premierowy film to wydatek co najmniej 120
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta