Krytyk nie feruje już wyroków
Szczerość nie gwarantuje jeszcze wartościowej interpretacji. Można bardzo szczerze pisać straszne głupstwa.
Krytyk nie feruje już wyroków
FOT. (C) TOMASZ REISS/TAMTAM
PAWEŁ CZAPCZYK: - Przez ostatnie pięć lat był pan jurorem Nike, najbardziej prestiżowej nagrody literackiej w Polsce. Czy w gremium złożonym z tak różnych osobowości, reprezentujących w dodatku odmienne dyscypliny, współpraca układała się harmonijnie, czy też z trudem osiągano konsensus?
Przemysław Czapliński (ur. 1962), historyk literatury polskiej, pracownik naukowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, uprawia również krytykę literacką. Ostatnio wydał: "Wzniosłe tęsknoty. Nostalgie w prozie lat 90. " (2001), "Mikrologi ze śmiercią"(2001) oraz "Ruchome marginesy. Szkice o literaturze lat 90." (2002).
PRZEMYSŁAW CZAPLIŃSKI: - Może właśnie dlatego, że niespecjalnie zależało nam na zgodzie, współpraca układała się dość harmonijnie. Model pracy jury polegał na tym, żeby do samego końca, bez dyktatu prowadzącego i bez ograniczeń czasowych, przekonywać się co do wartości tekstów. Na wierzch wychodziły więc ostre różnice zdań, ale dzięki temu posiedzenia zamieniały się w seminaria, podczas których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta