Tenis z siostrą
Tenis z siostrą
MIROSŁAW ŻUKOWSKI
Sprawdza się przepowiednia pana Richarda Williamsa, który już kilka lat temu ostrzegał nas, że nadejdzie dzień, gdy jego córki obejmą niepodzielną władzę nad kobiecym tenisem. Doczekaliśmy tego dnia, Venus i Serena spotykają się po raz drugi w tym roku w wielkoszlemowym finale. Po turnieju Roland Garros nie brakowało głosów, że siostrzany finał nie tylko był nudny, ale że siostry również nie grały serio. Tego oczywiście nigdy udowodnić się nie da, lecz czas najwyższy, by zadać pytanie, co ta dominacja oznacza dla tenisa.
Otóż, moim zdaniem, spodziewać się można wszystkiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta