Grzeczni nie wygrywają
Grzeczni nie wygrywają
Lleyton Hewitt, rozstawiony z numerem 1, po raz pierwszy zagra w finale Wimbledonu
Fot.(C) AP
KRZYSZTOF RAWA Z LONDYNU
Piątek był dniem półfinałów turnieju męskiego. W pierwszym meczu, najważniejszym dla Brytyjczyków, Lleyton Hewitt wygrał z lokalnym faworytem Timem Henmanem 7:5, 6:1, 7:5. W drugim, opóźnionym przez deszcz, dwaj tenisiści, na których nikt nie stawiał: David Nalbandian i Xavier Malisse wygrali po dwa sety. Dokończą grę w sobotę.
Hewitt nie jest na razie tak wielkim mistrzem mowy, jak mistrzem rakiety. Policzono, że w rozmowie z dziennikarzami po ćwierćfinale 48 razy użył zwrotu "You know", a prognozę piątkowego meczu wyartykułował kwieciście: "Wiecie, a kto to może wiedzieć?". Zapytany o wynik półfinału ekspert BBC Boris Becker odpowiedział w "Daily Mirror": "Henman idzie po koronę", a w "Daily Express" wytłumaczył czytelnikom, dlaczego Hewitt wygra Wimbledon.
Uzbrojeni przez fachowców w takie informacje mogliśmy jeszcze spojrzeć w papiery. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta