Abecadło każdego konsumenta: Gdy akwizytor wciska towar; Zanim podpiszesz umowę z operatorem telewizji kablowej; System argentyński; Gdy reklama oszukuje
Gdy akwizytor wciska towar Powrót na stronę tytułową broszury
MICHAŁ KARWOWSKI, PRAWNIK Z FEDERACJI KONSUMENTÓW
Konsument, który zawiera umowę w lokalu przedsiębiorstwa (sklepie, salonie sprzedaży, biurze turystycznym itp.), zazwyczaj z pewnym wyprzedzeniem podejmuje decyzję o zakupu towarów, na które gotów jest przeznaczyć określoną sumę. Ma również czas do namysłu i możliwość porównania ofert różnych przedsiębiorców. To on decyduje, czy chce w ogóle do sklepu wstąpić. Takich możliwości z reguły nie ma przy zawieraniu umowy poza lokalem, gdyż wówczas zwykle przedsiębiorca jest inicjatorem kontaktu handlowego.
W tradycyjnych formach handlu każda osoba, która obsługuje klientów w miejscu do tego przeznaczonym (sklep, biuro turystyczne, biuro obsługi klienta, zakład serwisowy), jest uprawniona do działania w imieniu przedsiębiorcy (art. 97 k.c.). Przy transakcjach zawieranych poza lokalem nie ma pewności, czy reprezentant handlowy firmy (akwizytor) ma ważne pełnomocnictwo do działania w imieniu konkretnego, znanego z nazwy (firmy) przedsiębiorcy. A przecież w interesie konsumenta jest wiedzieć, z kim zawiera umowę, i - tak na wszelki wypadek - pod jakim adresem kierować reklamację.
Wszystkie te okoliczności cechujące zawieranie umowy poza lokalem - na ulicy, na wczasach, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta