Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Złoty deszcz w Maolandzie

24 grudnia 2002 | Raporty | PG

Rodzinna wieś Mao żyje z jego legendy

Złoty deszcz w Maolandzie

PIOTR GILLERT

Z SHAOSHANU

Trzy handlarki ruszyły sprintem w moją stronę, wymachując pozłacanymi kartkami. Byłem pewien, że chcą mi sprzedać popularny w Chinach talizman: wizerunek Buddy przynoszący szczęście i bogactwo. Ale spośród złocistych promieni zamiast Buddy wyłoniła się twarz Mao.

Prowincja Hunan słynie w Chinach z dwóch rzeczy: piekielnie pikantnej kuchni i rewolucjonistów. Tu urodził się cały panteon ojców chińskiej odmiany marksizmu z najważniejszym - Mao Zedongiem - na czele. Dziś, gdy najwyższą wartością stał się pieniądz, rewolucyjna gloria Hunanu, położonego w interiorze i słabiej rozwiniętego od bogatych nadmorskich prowincji, nieco przybladła. Ale Shaoshan, rodzinna wieś Mao, potrafił się dostosować do nowych czasów. Jego mieszkańcy mogą narzekać najwyżej na złą pogodę.

Kup pan wisior

- Nie dość, że po sezonie, to jeszcze ten deszcz - denerwuje się szefowa restauracji "Domowe dania Mao", wskazując na puste stoliki w półmroku zimnej sali. Chłód i wilgoć to najwięksi wrogowie turysty, a turysta jest największym przyjacielem Shaoshanu. Dlatego w Shaoshanie ludzie klną na lodowaty deszcz i czekają na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2807

Spis treści

Wojna z terroryzmem

Zamów abonament