Nie ma rzeczy przegranych
Nie ma rzeczy przegranych
FOT. ANDRZEJ GŁUC
Czy pamięta ksiądz pierwszą książkę, jaką otrzymał pod choinkę?
KS. JAN TWARDOWSKI: To był "Mały lord". Bardzo go polubiłem. Lekturą, do której chętnie wracałem, były też baśnie Andersena. Dość długo wzruszałem się losem biednej "Dziewczynki z zapałkami".
W kraju, gdy coraz rzadziej sięgamy po książki, utwory Jana Twardowskiego są od lat najchętniej kupowane. Nie zastanawiał się ksiądz, dlaczego?
To, że jestem czytany, traktuję jako wyraz Łaski Bożej. Sam niczego bym nie osiągnął, gdybym tego daru nie otrzymał. To wielkie szczęście, gdy przychodzi on do człowieka....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta