Stolica czeka na statut
Stolica czeka na statut
DOROTA BORODEJ
Nowy ustrój Warszawy spowodował, że wybrane zarządy dzielnic - wobec nieprzekazania im kompetencji przez miasto - nie mają możliwości jakiegokolwiek działania.
Za parę dni miną dwa miesiące od wyborów samorządowych i chociaż kraj zdominowała tematyka unijna, w tak zwanym terenie można zauważyć pozytywne ożywienie powyborcze.
W stolicy - przeciwnie. Trwa przedłużająca się cisza przed burzą. Dzielnice czekają na kompetencje. Jedenaście z nich straciło samodzielność gminną w wyniku przepisów ustawy z 15 marca 2002 r. o ustroju miasta stołecznego Warszawy (Dz. U. nr 41, poz. 361 z póżn. zm; dalej: ustawa). Dopóki zapisy statutowe albo inne akty uchwalone przez organy miasta stołecznego nie wskażą zakresu ich samodzielności, ustawa pozwala na zwoływanie posiedzeń rady i zarządu, które uchwalą sobie co najwyżej godziny otwarcia okien w urzędach.
Pozostałe siedem dzielnic było jednostkami pomocniczymi w gminie Centrum. Nikogo tam nie dziwi, że nowo wybrany prezydent nie chce pochopnie rozstać się ze swoimi prerogatywami. Jednak wysyłanie interesantów do prezydenta po podpis na akcie kupna mieszkania jest na dłuższą metę absurdem.
Czasochłonna procedura
Podstawowym problemem formalnym, bez którego rozwiązania nic w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta