Strategia potrzebna od zaraz
Strategia potrzebna od zaraz
JOSEPH S. NYE
Błyskotliwe militarne zwycięstwa w Afganistanie i Iraku mogą tworzyć błędny obraz wojny z terroryzmem. Gdyby chodziło tylko o "państwa bandyckie", można by sądzić, że osiągnięto postęp. Rzecz jednak w tym, że rozwój techniki oddaje w ręce nieobliczalnych grup i jednostek środki, którymi niegdyś dysponowały rządy i armie.
Nawet jeśli okaże się, że nie można całkowicie wyeliminować incydentów terrorystycznych, już ograniczenie ich częstotliwości będzie miało wpływ na nasze społeczeństwa. Świat potrzebuje strategii, która: uznałaby ataki na ludność cywilną za bezprawną metodę rozstrzygania konfliktów; spowodowałaby, że państwa, które udzielają pomocy i schronienia tym, którzy takie metody stosują, będą narażone na konsekwencje; zwiększałaby bezpieczeństwo potencjalnych celów ataków terrorystycznych; pozbawiałaby terrorystów łatwego dostępu do broni masowego rażenia; wreszcie - ograniczałaby motywację do stosowania aktów terroru.
Środki wojskowe, choć nie rozwiązują problemu, okazują się niezbędne. Zniszczenie kryjówek al-Qaidy w Afganistanie nie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta