Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niech nic polskiego nie pozostanie

12 lipca 2003 | Specjalny | AK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

SCENARIUSZ POGROMU

Niech nic polskiego nie pozostanie

Ofiary mordu w Maciejowie, luty 1944 r.

REPRODUKCJA MACIEJ KACZANOWSKI

ANDRZEJ KACZYŃSKI

11 lipca 1943 roku Ukraińska Powstańcza Armia przystąpiła do generalnej rozprawy z polskimi mieszkańcami Wołynia. Bojówki zaatakowały równocześnie 167 miejscowości i zamordowały wszystkich Polaków, których zdołały dosięgnąć, nie wyłączając starców, kobiet ani dzieci, zrabowały ich mienie ruchome, a zabudowania spaliły.

Nie mógł to być przypadek 167 nieskoordynowanych, odrębnych decyzji, że 11 lipca, w niedzielę, w prawosławne święto Piotra i Pawła doszło do rzezi o tak monstrualnych rozmiarach. Ci, którzy głoszą, że bez dowodu w postaci pisemnego rozkazu nie mogą uznać, iż latem 1943 roku UPA realizowała zaplanowaną eksterminację polskiej ludności Wołynia (a wciąż nie brak takich sceptycznych głosów na Ukrainie i w ukraińskiej diasporze), nie mogą zignorować wymowy faktów.

Agitacja

Według raportu lwowskiej Armii Krajowej cztery dni przed akcją w względnie dotychczas spokojnych ukraińskich wioskach powiatów kowelskiego, włodzimierskiego i horochowskiego odbyły się pogadanki agitatorów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów o konieczności wymordowania wszystkich Polaków na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2972

Spis treści

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament