Tylko koni żal
Tylko koni żal
Hodowla koników polskich w Popielnie ma służyć ochronie różnorodności biologicznej. Jednak coraz więcej z tym kłopotów, bo stacji brakuje pieniędzy.
FOT. JAKUB DOBRZYŃSKI
IWONA TRUSEWICZ
Stacja naukowa PAN w Popielnie na Mazurach tonie w długach. Nie płaci składek ZUS, rachunków za prąd, telefony, węgiel, leczenie zwierząt. Stać ją jednak na dwóch dyrektorów i rozbudowaną administrację.
Ktokolwiek odwiedzi Popielno, myśli, że trafił do raju. Ukryte na zielonym półwyspie otoczonym z trzech stron wodami Śniardw, Bełdan i Warnołt, otulone rozległymi lasami, cieszy oko stadami koników polskich, czerwonych krów, jeleni i saren.
Przed wojną była tu siedziba stacji badawczej Uniwersytetu Królewieckiego. Od 1955 r. Popielno stało się jednym z tych miejsc na Mazurach, do którego wstęp mieli wybrani. Tysiące hektarów rozłożonych między Bełdanami a Śniardwami lasów, pastwisk i pól otoczono siatką, by służyły nauce. Do utworzonego zakładu doświadczalnego Polskiej Akademii Nauk włączony został istniejący we wsi pegeer, a na początku lat sześćdziesiątych 600 ha leśnictwa Kończewo.
Przeciętny obywatel Polski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta