Statystyczne dostrajanie
Statystyczne dostrajanie
Czy we wrześniu mieliśmy 4,4 procent inflacji czy 4,7 procent? Czy bezrobocie wyniosło wówczas 18,9 procent, czy może mniej? Takie pytania - i sporo innych - nasuwają się przy porównywaniu informacji, jakie o Polsce podają Główny Urząd Statystyczny oraz jego unijny odpowiednik Eurostat.
Wśród licznych nadziei związanych z wejściem Polski do Unii Europejskiej były także oczekiwania dotyczące statystyki. Spodziewano się przede wszystkim jej ujednolicenia. Wydawało się, że nastąpi to szybko, zwłaszcza że polsko-unijne negocjacje dotyczące statystyki zakończono jeszcze w kwietniu 1999 r. Jednak już pierwsze miesiące kontaktu z unijną statystyką ujawniły, że dane, jakie publikuje Eurostat, są nieco inne od podawanych przez GUS.
Różne metody, różne wskaźniki
Rozbieżności można było zauważyć już po pierwszym pełnym miesiącu polskiego członkostwa w UE. W czerwcu stopa bezrobocia w Polsce, według GUS, wyniosła 19,5 proc., a według Eurostatu - 18,9 proc. Różnice utrzymały się w trzech następnych miesiącach, choć były mniejsze (patrz wykres). Skąd się jednak biorą?
Generalnie stąd, że bezrobocie można mierzyć na rozmaite sposoby. W grę wchodzą różne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta