Śmierć w radiowozie
Śmierć w radiowozie
28 października. W taki sposób policjanci "wyprowadzali" Ryszarda Suplewskiego z jego domu.
Policjanci mieli doprowadzić Ryszarda Suplewskiego na badania lekarskie. W czasie brutalnej interwencji mężczyzna zmarł. - Oskarżamy funkcjonariuszy o przyczynienie się do tej śmierci - mówi Barbara Suplewska, żona zmarłego.
Do tragedii doszło 28 października w mieszkaniu przy ul. Bohaterów w Żyrardowie. Rano przed domem państwa Suplewskich pojawił się patrol policji. Mundurowi mieli wykonać zarządzenie miejscowego sądu i doprowadzić pana Ryszarda na badania mające stwierdzić jego poczytalność.
Użyć nawet broni
- Od grudnia ubiegłego roku sąd wydał sześć nakazów, aby ten pan poddał się badaniom, ale on nie podporządkowywał się im - mówi sędzia Joanna Kasicka, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Płocku.
Jej zdaniem za każdym razem, gdy przed bramką posesji pojawiali się policjanci, nikt nie otwierał drzwi. Tak stało się też rano 28 października,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta