Pigułki (nie) szczęścia
Pigułki (nie) szczęścia
W krajach zachodnich pierwsze efekty przyniosła kampania wśród lekarzy i pacjentów uświadamiająca, że środki uspokajające stosowane w dłuższym okresie są szkodliwe i doprowadzają do uzależnienia. Pisze o tym w kwietniowym wydaniu polskiej edycji "British Medical Journal". W Polsce lekarze przekonują się o tym dopiero od niedawna. Pierwszy raport na ten temat o sytuacji wkraju dopiero przed ponad rokiem opublikowali specjaliści Instytutu Psychiatrii i Neurologii.
Środki uspokakające, zawierające benzodiazepiny, są najpowszechniej używanymi lekami psychotropowymi. Wydawane tylko na receptę, są mimo to są często w Polsce nadużywane. Sondaż wykazał, że regularnie zażywa je ponad 420 tys. osób, głównie kobiety (mężczyźni preferują raczej nadużywanie alkoholu) . Co czwarta Polka w wieku 35--65 lat stosuje "pigułki szczęścia" przynajmniej raz w roku; najczęściej relanium, a także oxazepam, tazepam, medazepam, anxitol, nobrium, rudotel oraz signopam. Co trzecia sięga po pastylki od bólu głowy, nie zdając sobie sprawy, że może się uzależnić.
Objawy lęku
-- Benzodiazepiny początkowo wzbudzały entuzjazm zarówno lekarzy, jak i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta