Ostatni zagończyk literatury polskiej
Ostatni zagończyk literatury polskiej
Niewielu mieliśmy w naszej literaturze autorów o podobnym temperamencie, co zmarły w 1988 r. Józef Łobodowski. Poeta ciekawy, w młodości lewicujący, po wojnie zaciekły przeciwnik komunizmu. Jego twórczość przez długie lata PRL była w kraju zakazana. Zapis cenzury obejmował nawet nazwisko poety. Nie znając jego wierszy, znaliśmy nieźle jego głos. Od stycznia 1949 do grudnia 1975 roku mówił do kraju z polskiej stacji radiowej w Madrycie:
Mówiłem do was co wieczór. Czerwone światło zapalało się
Zapalało się uniesienie, gniew, czasem czułość. Słowa biegły w mrok -- iskry rzucane na hazard.
Następca Klonowica
Dorobek literacki Józefa Łobodowskiego jest ogromny. Jeszcze jako uczeń wydawał w Lublinie, własnym sumptem, tomiki wierszy. Jego trzeci zbiorek poezji "O czerwonej krwi" uległ konfiskacie i wywołał serię procesów, przynosząc młodemu autorowi pewną popularność. W 1938 r. Łobodowski otrzymał Nagrodę Młodych Polskiej Akademii Literatury za tom "Demon nocy". W czasie wojny wydał w Nicei książkę "Z dymem pożarów", a po wojnie 8 tomów wierszy, 7 powieści i 2 książki w języku hiszpańskim.
Swoje wiersze, artykuły, szkice publikował w wielu pismach emigracyjnych, m. in. w "Orle Białym", "Dzienniku Polskim i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta