Świat jest jeden
Nagła katastrofa globalna w postaci najazdu kosmitów czy uderzenia meteorytu jest jednym z ulubionych tematów fantastyki naukowej. Świąteczny potop w Azji spowodowany tektoniczną falą tsunami okazał się praktycznym testem wielu hipotez co do możliwego przebiegu i konsekwencji takiego światowego nieszczęścia.
Przede wszystkim odnotować należy szybkość, z jaką w miarę dokładne informacje o tragedii i jej konsekwencjach obiegły cały niemal świat. Dla porównania przypomnieć warto podobną katastrofę, w tym samym zresztą regionie, jaką w sierpniu 1883 roku wywołał wybuch wulkanu Krakatau. Wtedy wiadomość o śmiercionośnym tsunami dotarła do Europy po miesiącach, a o międzynarodowych akcjach pomocy nawet się nikomu nie śniło.
Powstanie globalnej społeczności informacyjnej chyba nigdy jeszcze nie zamanifestowało się w tak dobitny sposób. Chodzi tu nie tyle o spotęgowanie technicznych środków komunikacji, ile o zbudowane przez nie nowe więzi międzyludzkie. To coś znacznie istotniejszego niż wyświechtany slogan o kurczeniu się świata. Liczba poległych i zaginionych w katastrofie Europejczyków, w tym Polaków, wskazuje, jak wiele oglądających ją przed telewizorami osób mogło mieć do niej osobisty stosunek z powodu powiązań z ofiarami lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta