Pójdę się bić za Asturię
Za czasów generała Franco Księstwo Asturii nazywane było prowincją Oviedo, dopiero po śmierci dyktatora odzyskało historyczną nazwę. Leży w północnej Hiszpanii, wciśnięte między wysokie góry i Zatokę Biskajską. Ma 10 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni i tylko trochę ponad milion ludności.
Asturyjczycy noszą się jednak wysoko. Mają swoje powody do dumy - ich ziemia była kolebką rekonkwisty. Kiedy Arabowie na początku VIII wieku w triumfalnym marszu podbijali Półwysep Iberyjski, tu był bastion oporu przeciwko islamowi. W Górach Kantabryjskich schroniła się arystokracja wizygocka, która pod wodzą Pelagiusza stoczyła w 722 roku zwycięską bitwę z muzułmanami pod Covadongą i utworzyła Królestwo Asturii. Stąd zaczęło się stopniowe wypieranie Arabów z podbitych terytoriów, zakończone dopiero w XV stuleciu w Grenadzie przez królów katolickich, Izabelę i Ferdynanda.
Czym pyszni się OviedoO Madrycie i Barcelonie, wielomilionowych metropoliach,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta