Inna czerwień
W szkole, do której chodziłem, zbezczeszczono raz popiersie Władysława Broniewskiego. "Tak jest! Zbezczeszczono!" - smakowała to słowo dyrektorka. Sprawcą okazał się Klimkiewicz, drugoroczny z VIII d. Jego wybryk - porysował popiersie węglem - nie miał politycznych podtekstów, nie wynikał też z niechęci do uprzykrzonych lektur. Z Klimkiewiczem siedziałem w jednej ławce i wiem, że akurat poezja Broniewskiego poruszała go szczerze.
Któregoś dnia, podsunąwszy mi pod nos wypisy otwarte na wierszu "Żołnierz polski", stuknął palcem w ostatnie linijki ("Bez broni, bez orła na czapce/ bezdomny na ziemi matce") i powiedział tak jakoś uroczyście: - Ty, wiesz co? To jest kapitalne.
Przypomniałem sobie te szkolne sceny, czytając listopadową "Lampę" z dyskusją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta