Nie tylko telewizja
Lekarstwem na chorobę ma być ścisła dieta: cięcie składu (z 9 do 3 członków), uprawnień (przeniesienie niektórych decyzji do Urzędu Telekomunikacji Elektronicznej), wreszcie pieniędzy (dziś członek rady ma status materialny ministra w rządzie RP).
Pośpiech jest powodowany faktem, że na wiosnę upływają kadencje władz mediów publicznych. Nowa rada wskaże zatem członków rad nadzorczych TVP i PR SA oraz szesnastu regionalnych spółek radiofonii publicznej. Te z kolei zmienią składy zarządów. Jeszcze tylko wymiana władz PAP i prawicowa miotła zrobi porządek.
Jeśli ten scenariusz zostanie zrealizowany, to rządzący odetchną z ulgą. Mając kontrolę nad resortami siłowymi i mediami publicznymi, będą mogli ze spokojem słuchać porannych wywiadów w komercyjnych stacjach radiowych. Ale i dla ludzi mediów ten ruch wahadła mieć może dobre strony. Lizusi z poprzedniej epoki dostaną czas na korepetycje z niezależnego dziennikarstwa, a odsuwani na boczny tor kolejną szansę. Ludzie mediów, którzy nie wywodzą się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta