Happening "Naszości" w sądzie
Sąd Rejonowy w Poznaniu przerwał rozprawę przeciwko członkom Akcji Alternatywnej "Naszość". Są obwinieni o nielegalne demonstrowanie przeciw wojnie w Czeczenii. Jeden z działaczy wystąpił z wnioskiem o wyłączenie sędzi ze składu sędziowskiego, powołując się na łączącą ich więź uczuciową. Oświadczył, że ona odwzajemnia jego uczucie - czego dowodem są często przysyłane mu wezwania na rozprawy, które on traktuje jak walentynki. Lider "Naszości" Piotr Lisiewicz próbował wręczyć sędzi m.in. pluszowe serce, róże i kilkadziesiąt tomów romansów Harlequina. Prowadząca sprawę sędzia Katarzyna Trawińska uznała, że zgodnie z przepisami wniosek musi rozpatrzyć inny skład sędziowski, i odroczyła sprawę do 13 marca.
pap