Ministrowie na celowniku rady trzech
Ledwo oddaliła się groźba przyspieszonych wyborów, a koalicjanci PiS z pokornych stali się butni. - PiS pokazało publicznie, że może być ugrupowaniem niewiarygodnym - oznajmił wczoraj Roman Giertych, lider LPR. Winą za kilkugodzinne poniedziałkowe zamieszanie obarcza jednak nie tyle polityków tej partii, co minister finansów Zytę Gilowską. Chce, by poniosła ona "dużą część odpowiedzialności", bo w efekcie jej słów spadły indeksy giełdowe. Inni posłowie LPR precyzują: - Przynajmniej należałoby wskazać ją jako winną, być może zrobić coś poważniejszego. To pewnie będzie przedmiotem rozmów liderów na spotkaniu rady stabilizacyjnej - powiedział "Rz" Wojciech Wierzejski.
- W grę wchodzi dymisja? - pytamy.
- Nie wiem, ale prezes Kaczyński też był chyba zaniepokojony sytuacją,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta