Dwa światy
Szefowie Warszawianki powinni pomyśleć o wydaniu Francesce Schiavone legitymacji honorowego członka klubu. Niezmordowany tenis Włoszki i jej bojowe okrzyki towarzyszą widzom J&S Cup od 2003 roku i, poza nieoczekiwaną porażką w ubiegłorocznej pierwszej rundzie, na Francesce zawsze można było polegać. Posiadaczka największych bicepsów w WTA Tour dochodziła już w Warszawie do ćwierćfinału i półfinału, i teraz też widać, że jest przygotowana do zajęć. Inna sprawa, że Emma Laine nie zmusiła jej do wielkiego wysiłku. Krucha Finka (65. WTA) grała tak, jakby ktoś zabronił jej wbiegać na kort. Kursowała tylko za linią końcową w tę i z powrotem, licząc, że uda jej się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta