WĘGRZY ZACISKAJĄ PASA
Nowo zaprzysiężony rząd węgierski nie wyklucza, że podniesie podatki i obetnie wydatki w drugim półroczu 2006 roku. Byłaby to pierwsza od lat poważna próba uporządkowania budżetu państwa. Takie posunięcia zapowiedział premier rządu Ferenc Gyurcsany. - To będą głębokie i odważne przedsięwzięcia. W ich wyniku budżet zyskałby w tym roku 300 - 350 mld forintów - skomentował dla Reuters analityk Kai Stuckenbrock. Wszystko po to, aby podnieść rating Standard & Poor's - agencja wydała ostatnio bardzo negatywną ocenę Węgrom. Tegoroczny deficyt wynosi tam 7,2 procent PKB. - To dobry znak, że rząd zapowiada zmiany w tej skali bezpośrednio po zaprzysiężeniu - dodał analityk.
eg, kor