Sercem i głową
Na końcu była owacja na stojąco, zmęczone ręce uniesione w górę i łzy wzruszenia w oczach. Wcześniej - trzy sety niepewności zmieszanej z niedowierzaniem, pogoni za Myskiną i ucieczek przed nią, aż do szczęśliwego finału. Radwańska, która do turnieju głównego dostała się tylko dzięki tzw. dzikiej karcie, już w pierwszym meczu w WTA Tour wygrała z przeciwniczką notowaną o trzysta miejsc wyżej.
Ostatnią polską tenisistką, której udało się pokonać zawodniczkę z czołowej piętnastki rankingu, była Magdalena Grzybowska (w 2000 r. wygrała z Anke Huber w turnieju w Rzymie).
Jeszcze rok temu przeszkodą nie do przejścia były dla Radwańskiej eliminacje J&S Cup, dziś nastolatka z Krakowa, mistrzyni juniorskiego Wimbledonu, będzie walczyła o awans do ćwierćfinału z Czeszką Klarą Koukalovą. To, co pokazała w meczu z Myskiną, daje nadzieję, że polska radość będzie miała dalszy ciąg. Chwilami można się było zastanawiać, która z zawodniczek w tym meczu zwyciężyła w Wielkim Szlemie i dziewięciu turniejach WTA, a która dopiero uczy się wielkiego tenisowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta