Lehmann broni dwa razy
Bohaterem został Jens Lehmann, który obronił strzały Roberto Ayali i Estebana Cambiasso, a potem piłkarze obu drużyn skoczyli sobie do oczu.
W takich chwilach nawet najwięksi wrogowie zapominają o tym, co ich dzieli. Przed serią rzutów karnych Oliver Kahn podszedł na chwilę do Lehmanna, żeby poklepać go po ramieniu i powiedzieć coś na ucho. Czy to była rada bramkarza, który już wszystko w karierze przeżył, czy po prostu słowa otuchy - to pozostanie ich tajemnicą, w każdym razie scena pojednania przejdzie do historii niemieckiej piłki. Tak jak wszystko to, co działo się przez kilka następnych minut.
Przy pierwszych trzech strzałach bramkarze nie mieli szans. Oliver Neuville, Julio Ricardo Cruz i Michael Ballack trafili dokładnie tam, gdzie chcieli. Nerwy sparaliżowały dopiero tego, który sprawił, że Argentyńczycy jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta