Mały dom czy duży- taka sama fatyga
Dom jest duży: trzy drewniane kondygnacje, na kamiennej podmurówce. Na parterze jest kuchnia i jadalnia. Kuchnia to terytorium Wojtka, gdzie smaży powidła śliwkowe, przygotowuje rozsnuwające na cały dom zapach ciasta drożdżowe, kolacje i śniadania dla gości. W jadalni oprócz stołów jest kominek, regał z książkami z Wydawnictwa Czarne, które jest naprzeciwko, po drugiej stronie drogi. Na ścianach gliniane anioły i obrazki na szkle. Święty Roch z psem - chroni od zarazy, święty Florian od ognia i święty Sebastian ze strzałami w boku - patron łuczników. Obrazki namalował Wojciech Marchlewski, etnograf, ojciec chrzestny Kasi, starszej córki Krasuskich. Oprócz tego gry towarzyskie: bierki, monopol i telewizor postawiony na podłodze w kącie, pomiędzy sofą a regałem. Pierwsze i drugie piętro to pokoje dla gości. Mają swoje nazwy, jak w magnackich rezydencjach: różowy, z kozą. W domu widać etnograficzny sznyt. W przedpokoju na pierwszym piętrze stoi malowana skrzynia wianna i stuletnia szafa, w kuchni stary kredens. Ale to tylko stylizacja. Joanna komentuje urządzanie domu krótko: - Moglibyśmy napisać poradnik "Jak wykorzystać przeceny w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta