Prawdziwe zyski są w mieszkaniówce
Przełom ostatnich dekad to załamanie na budowlanym rynku w Polsce. Od 2003 r. branża zaczęła się stopniowo odbijać, w 2005 r. było z nią całkiem nieźle. W ubiegłym roku sektor budowlany był już na ustach wszystkich... bo wszyscy chcą kupować mieszkania i budować domy.
Deweloperzy spijają śmietankęW 2006 r. oddano do użytku 114 tys. nowych mieszkań. Ich wartość na podstawie danych GUS można szacować na 8 - 9 mld zł, czyli o 30 - 35 proc. więcej niż w roku 2005. I choć mieszkaniówka to tylko 16 - 18 proc. całego rynku budowlanego, rośnie najszybciej. Według firmy badawczej PMR w tym roku zyska na wartości 18 proc. W kolejnych latach wzrost będzie już mniejszy, ale wciąż dwucyfrowy. Budowa i sprzedaż mieszkań przynosi coraz większe przychody i pokaźne zyski. Głód mieszkań jest ogromny, kredyty hipoteczne łatwo dostępne, więc nabywcy, z trudem bo z trudem, ale znoszą rosnące ceny mieszkań. A koszty ponoszone przez deweloperów nie zwiększały się do tej pory w tym samym tempie co ceny, więc marże...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta