Minister Ujazdowski jest politykiem i ma prawo do posiadania własnego zdania. Apel, który wystosował w sprawie Pawła Zalewskiego, to obrona kolegi. I ja to rozumiem. Jednak pan minister zna statut naszej partii i musi wiedzieć, że skoro jest wniosek do sądu partyjnego w sprawie ukarania pana posła Pawła Zalewskiego, to będzie postępowanie i potem zapadnie wyrok. Zresztą to postępowanie nie wzięło się znikąd. Poseł Zalewski zachował się niewłaściwie, krytykując panią Annę Fotygę, minister swojego rządu. Właśnie to zachowanie doprowadziło do postępowania dyscyplinarnego w jego sprawie. Uważam jednak, że z powodu apelu ministra Kazimierza Ujazdowskiego nie powinny spotkać żadne nieprzyjemności. js
07 lipca 2007 | Kraj
Wydanie: 4252
Spis treści