Wieloryb pełen wódki
W klasycznym filmie Haskella Wexlera z 1969 r. "Chłodnym okiem" poznajemy telewizyjnego reportera, gdy w pogoni za newsem na chłodno, z pełnym profesjonalizmem filmuje wypadek drogowy. W finale w podobny sposób koledzy po fachu potraktują bohatera, kiedy to on będzie ofiarą wypadku. To były jeszcze stare dobre czasy, kiedy ludzie zastanawiali się, jak daleko można się posunąć w pogoni za newsem.
Dziś wątpliwości są już zupełnie inne - jak wiele nieprawdy można bezkarnie sprzedać w opakowaniu sensacji? Do takich pytań skłaniają tabloidy, które prześcigają się w wypisywaniu niedorzeczności. Było już jezioro pełne wódki, do którego chłopi z okolicznych wsi mieli ściągać tabunami. Był wieloryb płynący w górę Wisły. To nieprawdy niewinne i przez swoją absurdalność w pewien sposób nieszkodliwe.
Jednak trzy tygodnie temu "Fakt" opublikował list napisany rzekomo przez jedną z byłych sióstr betanek z Kazimierza Dolnego. Z publikacji wynikało, że izolujące się od świata zewnętrznego kobiety mogą popełnić samobójstwo. Wiadomość postawiła na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta