Pięknie zbudowane, pachnące wiśniami
Zaszył się w malutkiej katalońskiej apelacji Priorato. Gdy pojawił się ponownie, jego wino natychmiast okrzyknięto najlepszym w kraju‚ niektórzy mówili‚ że należy do dziesięciu najlepszych na świecie.
Les Terrasses to jego najtańsze wino‚ choć jak się widzi te tarasy porośnięte winoroślą, uprawiane mułami, trudno o takie stwierdzenie. Wino jest bardzo skoncentrowane‚ pachnie wiśniami i czereśniami‚ a nawet likierem wiśniowym. Jest fantastycznie zbudowane‚ choć nie czuć w nim dębu. 2004 to świetny rocznik‚ następny - który już jest na rynku - okazał się bardzo trudny. I będzie go 30 procent mniej. Nie warto przegapić takiej okazji.
(www.domwina.pl)
Wojciech Gogoliński