Rosyjskie radary w ręce Ukraińców
Obie stacje, w których działają radary typu Dniepr, powstały w 1979 roku i są częścią systemu rosyjskiej obrony strategicznej. Niewykluczone, że nawet nie trzeba będzie zrywać rosyjsko-ukraińskiej umowy w ich sprawie. Porozumienie wygasa bowiem w końcu 2007 roku.
- Możliwości funkcjonowania stacji na ukraińskim terytorium zakończyły się w 2005 roku. Bazie w Sewastopolu przeszkadzają w funkcjonowaniu zakłócenia pochodzące z urządzeń radiowych w mieście, a w Mukaczewie często wyłączany jest prąd - twierdzi rosyjski rząd.
Moskwie najwyraźniej przeszkadzają też koszty -techniczna obsługa radarów kosztuje budżet ponad milion dolarów rocznie.
-Rosjanie mogą zrezygnować ze stacji w Mukaczewie i Sewastopolu z kilku powodów. Instalacje te są przestarzałe, stanowią własność Ukrainy i obsługuje je ukraiński personel, do którego Moskwa najwyraźniej nie ma zaufania - mówi "Rz" znany rosyjski analityk ds. obronnych Paweł Felgengauer.
Aby nie ucierpiało rosyjskie bezpieczeństwo,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta