Sezon dopiero się zacznie
Koniec czerwca, a nawet początek lipca nie jest na Półwyspie Helskim traktowany jako początek sezonu. -Na razie jest tylko żurek, pomidorowa i schabowy - bezradnie uśmiecha się uprzejma kelnerka, podając kilkunastostronicowe menu oprawione w zdobione deseczki. -Coś do jedzenia? Będzie w sezonie, dopiero zaczynamy - kręci głową właściciel baru na plaży. W Helskiej Marinie kawiarnia na piętrze jest jeszcze w remoncie. Nawet w słynnym ekskluzywnym hotelu Bryza w Juracie ostatniego dnia czerwca trwa jeszcze napełnianie odkrytego basenu i montaż restauracji na tarasie. - Sezon właściwie zacznie się 15 lipca -uświadamia mi starsza sprzedawczyni z warzywniaka, u której kupuję maliny, czereśnie i ogórki małosolne. -Do połowy lipca zawsze jest słabo, a w tym roku jeszcze słabiej, bo pogoda nie sprzyja - tłumaczy pani Bożena z kiosku, którego półki uginają się pod kremami do opalania.
Na deptaku w Juracie spotykam państwa Wronów z Mielca. - Zimno! Ale jesteśmy zadowoleni i wypoczęci - deklarują. Wronowie mieszkają w przyczepie kempingowej. Na Hel przyjeżdżają od 1994 roku, zawsze na 2 - 3 tygodnie. W tym roku we...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta