Moda na fuzje i przejęcia na polskim rynku kosmetycznym
Rodzime spółki kosmetyczne przejmą w tym roku kilkanaście marek. Dzięki dobrej koniunkturze na rynku urody, który rośnie o ok. 6 – 8 proc. rocznie, mają więcej pieniędzy na inwestycje w rozwój i zakupy
Mimo silnej zagranicznej konkurencji: L’Oreala, Beiersdorfa (Nivea) czy Avonu, krajowe firmy mają znaczący udział w rynku. Wprawdzie liderem najważniejszego segmentu branży – kosmetyków do pielęgnacji twarzy – jest francuski L’Oreal, ale łączny udział czterech największych krajowych producentów (Eris, Ziai, Oceanic i grupy Kolastyna) sięga jednej trzeciej.
– Razem możemy stworzyć poważnego gracza na dużą skalę, szybciej iść do przodu i skuteczniej konkurować z zagranicznymi koncernami – podkreśla Andrzej Grzegorzewski, prezes i współwłaściciel Kolastyny. Jego firma jest liderem przejęć na polskim rynku. Kolastyna na początku października za dawne kosmetyczne hity spod parasola Polleny – z Maklerem i Warsem na czele – zapłaciła brytyjskiej spółce Cussons ponad 27 mln zł. Wcześniej w lipcu kupiła za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta